Horror to gatunek filmowy, który od lat fascynuje widzów na całym świecie. Nic dziwnego, że powstaje coraz więcej produkcji grozy, a twórcy poszukują odpowiednich plenerów, które wzbudzą u widza dreszcz emocji. Okazuje się, że miejsc idealnych na plan filmowy jest całkiem sporo, również w Polsce. Gdzie zatem nagrywano najsłynniejsze horrory? Przyjrzyjmy się bliżej lokacjom rozsianym po całym globie.
Kultowe plenery horrorów w USA
Opuszczone miasteczko w stanie Georgia
W Stanach Zjednoczonych znajdziemy wiele miejsc, które idealnie nadają się na plan filmowych horrorów. Jednym z nich jest opuszczone miasteczko w stanie Georgia, w którym nagrywano sceny do produkcji takich jak „Jeepers Creepers” czy „Zombieland”. Wszystko za sprawą charakterystycznej, mrocznej atmosfery, która gwarantuje widzom niepowtarzalne emocje.
Las sekwoi w północnej Kalifornii
Innym popularnym plenerem w USA jest las sekwoi w północnej Kalifornii. To właśnie tam kręcono sceny do kultowego „Parku Jurajskiego”, ale także do wielu innych produkcji. Ogromne drzewa i gęste zarośla tworzą klimat tajemniczości i grozy, idealny na potrzeby horroru.
Pustynia w Nevadzie
Pustynne krajobrazy Nevady również przyciągają filmowców. Bezkresna przestrzeń, wyschnięte jeziora i niecodzienna aura sprawiają, że to miejsce często pojawia się w thrillerach i horrorach. To właśnie tam nagrywano sceny do „Cooties”, „Tremors” i wielu innych.
Europejskie lokacje, które przerażają
Zamek w Rumunii
Europa również ma do zaoferowania perełki dla fanów mocnych wrażeń. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc jest zamek Bran w Rumunii, kojarzony z postacią hrabiego Drakuli. To właśnie w nim nagrywano sceny do kultowych horrorów, jak choćby „Drakula” z 1931 roku. Mroczna aura tego miejsca sprawia, że idealnie pasuje do konwencji grozy.
Ciemny las w Niemczech
Niemcy również mają w swoim arsenale plenery, które świetnie sprawdzą się w horrorze. Mowa o mrocznych lasach, które można zobaczyć choćby w „Knowby's Cabin” z serii „Evil Dead”. Ciemne zagajniki emanują niepokojącą aurą i potęgują uczucie grozy u widza.
Odludzie w Szkocji
W Szkocji z kolei filmowcy chętnie wybierają odludne, wręcz odizolowane od świata lokacje. Wystarczy wspomnieć Wyspy Orcady, na których rozgrywa się akcja kultowego horroru „The Wicker Man” z 1973 r. Ich surowy, mroczny klimat idealnie buduje nastrój grozy.
Polskie miejsca idealne na horror
Stare, nawiedzone dwory
W Polsce również nie brakuje świetnych plenerów na horror. Jednym z nich są liczne, rozsiane po całym kraju stare dwory. Często opowiada się o nich, jakoby były nawiedzone, co sprawia, że emanują specyficzną, mroczną aurą. Doskonały klimat do nakręcenia strasznej historii.
Mroczne, podziemne korytarze
Innym charakterystycznym polskim plenerem są rozległe, podziemne korytarze i lochy, na przykład w zamkach czy starych budynkach. Ich wilgotny, duszny klimat potrafi wywołać u widza ciarki. Nic więc dziwnego, że chętnie są wykorzystywane w rodzimych horrorach.
Ruiny i opuszczone szpitale
Świetnym polskim plenerem są też liczne ruiny starych zamków i pałaców. Można tam poczuć klimat tajemniczości i grozy. Podobnie działają na wyobraźnię opuszczone, niszczejące szpitale – to znakomita scenografia na horror.
Azja - kontynent grozy
Dżungla w Tajlandii
Azja również ma w swoim arsenale plenery, które idealnie nadają się na horror. Jednym z nich jest gęsta dżungla w Tajlandii, wykorzystana między innymi w filmie „The Cave”. Bujna roślinność, zwierzęta i nieprzenikniona aura tajemniczości to znakomity materiał na straszny film.
Opuszczone miasto w Japonii
W Azji można także znaleźć opuszczone miasta, na przykład te położone wokół elektrowni jądrowej Fukushima. Ich postapokaliptyczny klimat, pełen rozpadających się budynków, idealnie nadaje się na mroczny horror.
Wioska w Indiach
India również ma do zaoferowania ciekawe lokacje. To między innymi małe, odizolowane wioski, których mieszkańcy żyją w specyficznych warunkach i kulturze. Ich egzotyczny, tajemniczy klimat może stanowić inspirację dla twórców horrorów.
Horrory kręcone w Afryce
Pustynia Namib w Namibii
Afryka kojarzy się przede wszystkim z sawanną, ale ma do zaoferowania znacznie więcej interesujących plenerów. Jednym z nich jest tajemnicza pustynia Namib w Namibii. Jej surowy, suche krajobraz, pełen odludnych przestrzeni, może przyprawić o dreszcze strachu.
Dżungla w Demokratycznej Republice Konga
Oczywiście afrykańska dżungla również jest chętnie wykorzystywana na potrzeby horrorów. W Demokratycznej Republice Konga znajdują się gęste, trudno dostępne lasy deszczowe. Ich dzika przyroda i aura tajemniczości to świetny materiał na mroczny film.
Slumsy w RPA
Wreszcie plener z RPA – tamtejsze slumsy i dzielnice nędzy również mogą posłużyć jako sceneria dla horroru. Ich ponura, mroczna aura, pełna rozpaczy i beznadziei, z pewnością wzbudzi grozę u widzów.
Australia i Nowa Zelandia
Busz i sawanny w Australii
Australia i Nowa Zelandia to kolejne kontynenty obfitujące w interesujące plenery dla horrorów. W Australii znajdziemy na przykład tajemniczy busz i sawanny, które można zobaczyć choćby w filmie „Wolf Creek”. Ich dzikość i odludzie gwarantują mocne wrażenia.
Maoryskie wioski na Nowej Zelandii
Nowa Zelandia również oferuje inspirujące miejsca. To między innymi charakterystyczne osady Maorysów, których kultura i tradycje mogą posłużyć jako kanwa na przerażającą historię.
Groty i jaskinie w Nowej Zelandii
Nowa Zelandia słynie również z licznych jaskiń i grot, które swoją mroczną aurą mogą przyprawić o dreszcz. Nic więc dziwnego, że często pojawiają się w horrorach jako tajemnicze kryjówki lub wejścia do innych wymiarów.
Jak widać, niemal na każdym kontynencie znajdziemy miejsca, które mogą posłużyć jako inspiracja bądź plener do nakręcenia horroru. Klimat tajemnicy, grozy i suspensu to coś, czego wielbiciele tego gatunku wciąż poszukują. Nic więc dziwnego, że twórcy horrorów podróżują po całym świecie, aby znaleźć idealne, mroczne lokacje dla swoich produkcji.
Podsumowanie
Podróż po najsłynniejszych plenerach horrorów pokazuje, że ten gatunek filmowy czerpie inspirację z najróżniejszych zakątków świata. Niezależnie od kontynentu, zawsze znajdziemy miejsca emanujące specyficzną, mroczną aurą, która pozwala stworzyć niepowtarzalny nastrój grozy. Horror przemawia do wyobraźni widzów właśnie poprzez odwołanie do tajemniczości i strachu przed nieznanym. Dlatego twórcy tych produkcji nieustannie poszukują nowych, inspirujących plenerów, które pozwolą przenieść widza w świat koszmarów i dreszczy emocji. Można się spodziewać, że przyszłość horroru nadal będzie nierozerwalnie związana z podróżowaniem po najbardziej mrocznych zakątkach naszego globu.