Filmy Grozy z Efektem "Uncanny Valley" - Kiedy Znajome Staje Się Straszne

Filmy Grozy z Efektem "Uncanny Valley" - Kiedy Znajome Staje Się Straszne
Autor Aniela Mazur
Aniela Mazur4 września 2023 | 6 min

Efekt "uncanny valley" w filmach grozy od lat intryguje kinomaniaków i badaczy ludzkiej psychiki. Dlaczego widzowie czują niepokój, a nawet odrazę wobec postaci, które wyglądają prawie jak ludzie, ale nie do końca? Skąd bierze się ten dreszcz emocji, gdy patrzymy na znajome, ale jednak obce twarze aktorów i animacji komputerowych? W niniejszym artykule przyjrzymy się bliżej temu zjawisku - jego naturze, przykładom w filmach, wpływowi na widza oraz związkom z postępem technologii.

Czym jest efekt "uncanny valley" w filmach grozy?

Definicja zjawiska "uncanny valley"

Termin "uncanny valley" (z ang. "niesamowita dolina") został wprowadzony w 1970 roku przez japońskiego profesora robotyki Masahiro Moriego. Oznacza on zjawisko, w którym ludzie odczuwają silny niepokój i niechęć wobec obiektów, które wyglądają i zachowują się prawie jak prawdziwi ludzie. Im bardziej sztuczny obiekt przypomina człowieka, tym większą niechęć budzi - ale tylko do pewnego stopnia. Kiedy iluzja człowieczeństwa staje się niemal doskonała, negatywne reakcje zanikają.

Dlaczego wywołuje niepokój i lęk u widzów?

Efekt "uncanny valley" bazuje na ludzkiej percepcji i psychice. Patrząc na coś, co jest znajome, ale nie do końca prawidłowe, mózg wysyła sprzeczne sygnały. Wywołuje to uczucie niepokoju, niepewności, a nawet odrazy. Filmy grozy celowo wykorzystują to zjawisko, by budować upiorny nastrój i potęgować strach u widzów.

Przykłady filmów z tym efektem

Klasyczne przykłady wykorzystania "uncanny valley" to m.in. arcydzieła kina grozy jak "Frankenstein" czy "Drakula". Nowsze filmy również chętnie czerpią z tego zabiegu - zwłaszcza horrory z udziałem kukieł, androidów czy innych humanoidalnych stworzeń. Dobrym przykładem jest tu seria "Obecność".

Ludzka psychika a odbiór "prawie-ludzkich" bohaterów

Dlaczego znajome, ale niedoskonałe wygląda niepokojąco?

Nasz mózg jest bardzo wyczulony na ludzkie cechy i doskonale rozpoznaje nawet niewielkie odchylenia. Kiedy widzi coś, co zna, ale z drobnymi defektami, włącza się instynktowny niepokój i nieufność. Zewnętrzna postać nie pasuje do schematów zakodowanych w psychice, stąd negatywne odczucia.

Progi postrzegania człowieczeństwa w wyglądzie

Badania pokazują, że istnieją progi, po przekroczeniu których obiekt przestaje kojarzyć się z człowiekiem. Np. zbyt wielkie lub małe oczy, nienaturalna mimika, sztywność ruchów - to wytrąca widza i budzi lęk. Filmy grozy celowo balansują na granicy tych progów, by wzbudzać uczucie "uncanny valley".

Wpływ mimiki i ruchów na odbiór postaci

Nie tylko wygląd, ale i zachowanie postaci ma kluczowe znaczenie. Zbyt ograniczona mimika, nienaturalne ruchy czy beznamiętność potęgują wrażenie obcości i niepokoju u widza. Dlatego filmy grozy dbają o odpowiednią animację i grę aktorską.

Animacja i charakteryzacja budująca "uncanny valley"

Triki filmowe wywołujące ten efekt

Reżyserzy sięgają po różne techniki, by uzyskać przerażający efekt "prawie-ludzkich" postaci. To m.in. animacja komputerowa, makijaż, charakteryzacja, specjalne efekty wizualne, kukiełki i animatroniki.

Aktorzy i charakteryzacja potęgująca "uncanny valley"

Odpowiednia gra aktorska i charakteryzacja są kluczowe. Aktorzy udają oschłość, beznamiętność, ograniczają naturalne ruchy. Make-up dodaje cech nieludzkich lub zdeformowanych. Razem buduje to przerażający efekt.

Muzyka i dźwięki wzmagające uczucie niepokoju

Oprócz obrazu, dźwięk też buduje nastrój grozy. Dissonansowe dźwięki, nienaturalne odgłosy postaci, zgrzyty - to wzmaga uczucie zagrożenia i "uncanny valley".

Kiedy znajome staje się obce - przykłady filmów

Filmy Grozy z Efektem "Uncanny Valley" - Kiedy Znajome Staje Się Straszne

Klasyczne horrory z efektem "uncanny valley"

Klasyki kina grozy jak wspomniany "Frankenstein", "Drakula", czy późniejsze "Dziecko Rosemary" czy "Laleczka Chucky" genialnie grają efektem "uncanny valley". Widzowie przerażają się, bo bohaterowie są znajomi, ale jednocześnie obcy.

Współczesne produkcje wykorzystujące to zjawisko

Współcześnie efekt ten wykorzystują np. "Obecność" czy "To". Postacie wyglądają prawie jak ludzie, ale lekko zdeformowane rysy czy nienaturalne zachowanie budzą grozę. Podobnie w horrorach z udziałem klonów czy androidów.

Gry wideo z postaciami w "uncanny valley"

Zjawisko to wykorzystują też gry, by przerazić graczy. Przykłady to postacie w seriach "Resident Evil", "Silent Hill" czy "Dead Space". Ich nieludzki wygląd i ruchy idealnie pasują do konwencji grozy.

Wpływ efektu na odbiorcę i odczucia

Uczucie niepokoju i lęku - skąd się bierze?

Patrząc na coś znajomego, ale obcego, mózg produkuje sprzeczne sygnały, stąd uczucie zagrożenia. To odruch obronny - organizm podświadomie wyczuwa, że coś jest nie tak. Stąd lęk przed postaciami w "uncanny valley".

Odruch obronny i niechęć do "prawie-ludzkich"

Mózg odbiera takie postacie jako zagrażające, bo trudno je sklasyfikować. Rodzi się niechęć i obrzydzenie, by unikać kontaktu z potencjalnym zagrożeniem. Dlatego widzowie wzdrygają się przed filmowymi bohaterami w "uncanny valley".

Czy można wykorzystać ten efekt pozytywnie?

Choć zazwyczaj kojarzy się negatywnie, zjawisko "uncanny valley" da się też wykorzystać pozytywnie. Np. budząc zachwyt nad niemal idealnym iluzjonizmem w animacji czy robotyce humanoidalnej.

Efekt "uncanny valley" a rozwój technologii

Coraz doskonalsze efekty specjalne

Postęp w CGI i technikach charakteryzacji pozwala osiągać coraz bardziej przekonujący efekt "prawie-ludzkich" postaci. Twórcy mogą niuansować "uncanny valley" dla maksymalnego przerażenia widza.

Sztuczna inteligencja i postacie komputerowe

SI umożliwia generowanie wysoce realistycznych, zachowujących się niemal jak ludzie postaci. Choć fascynujące, mogą też wywoływać zaniepokojenie u odbiorców.

Granica między człowiekiem a maszyną

Im bardziej zaawansowana technologia, tym cieńsza granica dzieli człowieka i humanoidalne maszyny. "Uncanny valley" będzie więc zjawiskiem coraz częściej pojawiającym się także poza filmami grozy.

Podsumowanie

Efekt "uncanny valley" od dawna fascynuje twórców i badaczy. Filmy grozy chętnie wykorzystują ten zabieg, by wzbudzać niepokój i przerażenie widzów. Patrząc na prawie-ludzkie, ale jednak obce postacie, ludzka psychika produkuje sprzeczne sygnały, stąd uczucie lęku i niechęci. Im bardziej realistyczne stają się efekty specjalne i animacje, tym łatwiej wprawić widza w stan "uncanny valley". To intrygujące zjawisko pokazuje, jak wrażliwy jest ludzki umysł na nawet drobne defekty w naśladownictwie natury. I jak chętnie tę wrażliwość wykorzystują twórcy horrorów, by pobudzać naszą wyobraźnię.

Najczęstsze pytania

Jakie filmy najlepiej wykorzystują efekt "uncanny valley"?

Klasyczne przykłady to "Frankenstein", "Drakula", nowsze - seria "Obecność", "To", "Dziecko Rosemary". Często pojawia się w horrorach o tematyce klonów, androidów, cyborgów.

Kiedy ten efekt nie występuje?

Przy bardzo niskim i bardzo wysokim poziomie realizmu naśladownictwa człowieka. Dopiero prawie idealny, ale niecałkowity iluzjonizm go wywołuje.

Czy dotyczy tylko filmów?

Nie, występuje wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z prawie-ludzkimi, ale niedoskonałymi obiektami - np. w robotyce, grafice komputerowej.

Jak go osiągnąć w filmach?

Poprzez zabiegi charakteryzacyjne, triki filmowe, animację, odpowiednią grę aktorów oraz warstwę dźwiękową.

Czy zawsze wywołuje negatywne uczucia?

Choć najczęściej, to jednak można go też wykorzystać pozytywnie - np. do podkreślenia realizmu animacji czy humanoidalnych robotów.

5 Podobnych Artykułów

  1. Wybór idealnego fotela do gabinetu psychologa
  2. Czy regał metalowo drewniany pasuje do Twojego nowoczesnego wnętrza?
  3. Bombki retro: Czy bombki retro są najlepszym wyborem na święta?
  4. Jak łóżko domek 140x200 zmieni Twoją sypialnię w wyjątkowe miejsce?
  5. Budowa domu na terenach wysokowodnych: co warto wiedzieć przed rozpoczęciem prac
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Aniela Mazur
Aniela Mazur

Cześć! Jestem filmową podróżniczką, odkrywającą świat kina i seriali. Wprowadzam do domu harmonię, dzieląc się finansową mądrością. Tworzę przestrzeń pełną pasji i relaksu, podzielę się też moimi ulubionymi hobby, tworząc niepowtarzalny blogowy świat.

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły